Filmowo ambitne przedsięwzięcie… vol....
Muszę przyznać, że miałam mały problem z wybraniem tematu dzisiejszego odcinka. Wahałam się pomiędzy „zombie w natarciu” a „oby straszne horrory” (właśnie gram w American McGee's Alice, więc mam ochotę na straszne klimaty). Jednak odcinek 10 też był o horrorach, więc wybrałam zombiaki, żeby nie popaść w rutynę. Poza tym, jestem fanka filmów o zombie. Nieważne, czy przedstawiciele tego niezwykłego (hehe) gatunku są ślamazarnymi truposzami niczym z wizji George’a A. Romero czy też niezwykle szybkimi bestiami, które po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć w 28 dni później Danny’ego Boyle’a. Zombie to zombie, każda jego wersja jest w porządku :D.
I Sell the Dead
Od czasu Wysypu Żywych Trupów, twórcy filmowi chętniej dają zielone światło produkcjom komediowym z zombie w tle (albo w roli głównej, patrz - Romeo & Juliet vs. The Living Dead – nowa wersja szekspirowskiego dramatu, gdzie Romeo jest… zombie!). I dobrze, bo oto nadchodzi kolejny komedio-horror opowiadający o… hienach cmentarnych. Arthur Blake pod osłoną nocy wykopuje ciała z grobów i sprzedaje je z dużym zyskiem. Niestety, wszystko zaczyna się kompilować, gdy zamiast zwyczajnych zwłok wykopuje… zombie. Film, jak na razie nie zyskał dystrybutora w Polsce, a szkoda, bo ma pozytywne opinie na Rottentomatoes, a na festiwalu filmowym Slamdance wygrał nagrodę specjalną oraz był nominowany do nagrody głównej. Ale wiadomo, lepiej obejrzeć polskie gwiazdki na wybiegu i udawać, że ich popisy aktorskie wcale nie są żenujące.
Carriers
Powrót do poważniejszych tematów. Trailer Carriers nie mówi wprost, że film będzie o zombie, ale końcówka wyraźnie wskazuje, że jednak się w nim pojawią. Poza tym, obecnie prawie każdy film o śmiertelnym wirusie atakującym mateczkę Ziemię jest także o zombie (patrz – dyptyk 28 … później, trylogia Resident Evil, wyjątek to Jestem Legendą i Daybreakers, bo tam ludzie zamieniają się w wampiry). Film, podobnie jak 28 dni później, nie skupia się na pierwszych dniach epidemii, ale na jej całkowitym rozprzestrzenieniu się po kuli ziemskiej. Oby tylko reżyser nie kalkował wcześniejszych pomysłów i wniósł do filmu coś od siebie. Bo ile razy można oglądać to samo z innym tytułem i aktorami?
Zombieland
Ostatni film w dzisiejszym odcinku łączy elementy z dwóch poprzednich – humor i epidemię zombie. Znowu mamy świat niemalże w całości opanowany przez zombie i czwórkę śmiałków odważnie stawiających im czoła. A skoro to komedia, nie obędzie się bez humoru. Czarnego i zwalającego z nóg. A jeśli doda się popisową rolę Woody’ego Harrelsona i Billa Murraya jako jednego z zombie, zapowiada się doskonały film.
Gosiak
To Charlie jednak żyje! ;)
Dodaj komentarz