Filmowo ambitne przedsięwzięcie… vol....
Ojojoj, dawno nie było FAPu (paskudne serialiska!), dlatego czas reaktywować zapiski, tym bardziej, że mam stworzyć 50 notek do końca tego roku. Skoro ta jest 31, to przede mną tylko/aż 19. Dzisiejszy temat to kumpelska komedia, do dzieła!
Dinner for Schmucks
Hamerykańska wersja francuskiej Kolacji dla palantów z 1998 roku. Film opowiada historię Tima, który właśnie stoi na progu awansu. Aby go zdobyć, musi udać się na kolację do szefa, która… nie jest do końca zwykłą kolacją – każdy z zaproszonych gości musi przyprowadzić z sobą dziwaka, z którego inni będą mogli się pośmiać. Wtedy Tim spotyka na swej drodze mężczyznę idealnie pasującego do wymogów szefa… Trailer jest zabawny, a obada wyborowa, szkoda tylko, że kolacja jest odgrzewana.
Policja zastępcza
Detektyw Terry i jego partner Allen więcej czasu spędzają za biurkiem niż w terenie. Gdy ich koledzy z pracy zyskują sławę w mediach, detektywi postanawiają iść w ich ślady, co z pewnością nie będzie łatwe. Trailer jest ok, obsada też, ale na powtórkę z Zabójczej Broni nie warto liczyć.
Duże dzieci
Pięciu przyjaciół z szkolnej ławki spotyka się po latach na pogrzebie ukochanego trenera koszykówki. Prowadzi to wspominania dawnych zdarzeń, nabijania się z siebie i chęci pokazania swoim dzieciom jak można się dobrze zabawić. Pomimo dobrej obsady, film został zmiażdżony przez amerykańskich krytyków. Mimo to polski dystrybutor podjął decyzję o wprowadzeniu filmu do kin. Odwaga czy głupota?
Gosiak
Dodaj komentarz