JUST A LITTLE BIT....
Fajny tytuł co? Tak tak kocham 50 centa.
***
Korzystam z dobrej passy na blogu. Nie dość że komentuje się to jeszcze pisze. I na odwrót! Ah!
***
-Musi być panu samotnie tak mieszkać...
-Nie jestem samotny. Rozmawiam sam ze sobą.
-A odpowiada pan sobie..?
-No co ty przecież nie zwariowałem!
***
Autobus. Pijany żul przywalił się do jakiejś babki. Na szczęście upijał się na wesoło. Innym też było wesoło.
- Bo wie pani.. ja nie podrywam innych kobiet! Nigdy! Mam żone i u nas w rodzinie tak zawsze - jedna jedyna....
No cóz....
***
Ah mój komputer... prawie że działa łiiiiiiiiiiiiiiiiiii! Co z tego, że nawet Worda nie mam :D!
***
Jeszcze wtorek, jeszcze środa i pielgrzymka powraca... Zielony dresik też... I HOPE SO! :D
Wyczekująca na Z.D. Łania...
a komputer sie dalej rąbie... znaczy zacina się mi, bratu nie. możemy sie pożegnac z aktualizacją strony przed pielgrzymką....
Ach, Zielony Dresik! :D
Druga anegdotka - albo nie czaje albo mnie nie śmieszy :D. Może wyjaśnienie specjalnie dla mnie? :P Czekam niecierpliwie !
łiiiiiiiiii --> okrzyk na miarę wiewiórki ha ha ha :P
Pielgrzymka mniej mnie cieszy a przynajmniej nie cieszy mnie to że wy jedziecie :P. Poza tym... to niech idzie wsiooo... (siostra np. ha).
Dodaj komentarz