• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blogos kmwpopos

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Na otarcie łez...

Stało się. Wczoraj wieczorem Polska przegrała z Ekwadorem 2:0. Polscy kibice pogrążyli się w czarnej rozpaczy. Ja nie jestem wielkim kibicem, ale czuję żal. Z tego powodu mam dla wszystkich większych i mniejszych kibiców pocieszający wierszyk, który podesłała mi kiedyś Łania. A oto on...

Poprzez wicher i słotę,
Przez bezkresną dal śnieżną,
Poprzez żar i spiekotę,
Przez pustynię bezbrzeżną,
Poprzez kry, poprzez lody,
Przez odwieczne zmarzliny,
Poprzez bagna i wody,
Nieprzebyte gęstwiny
Poprzez leśne dąbrowy,
Poprzez stepy i knieje,
Poprzez mroczne parowy,
W których nigdy nie dnieje
I gdzie płoszą się sowy,
Gdy złe jęknie lub strzyga,
A dźwięk słysząc takowy,
Serce w trwodze zastyga
Nie zrażony ciemnością,
Którą mrozi głusz dzika,
Sam na sam z samotnością,
Co do szpiku przenika,
Pełen hartu i woli,
Podpierając sam siebie,
Mając zamiast busoli
Krzyż południa na niebie
Pokonując złe żądze,
Wietrząc wrogów w krąg wielu,
Ufny, iż nie zabłądzę
Idę naprzód, do celu
Drogi mej nie wytyczyły
Ni głos werbla, ni cytra
Idę, póki starczy siły,
Idę po pół litra.

Podejrzewam, że narrator w tym wierszu potrzebuje pół litra, by się znieczulić po klęsce Polskiej drużyny. Ja znieczulałam się wczoraj - po pierwszej i drugiej bramce. Kiedy wróciłam do domu mamuśka oburzyła się, gdy usłyszała, że piłam, a potem stwierdziła, że faktycznie sięgnęłam po coś mocniejszego, bo to widać po moich oczach. Szybko pobiegłam do lustra, ale moje oczy wydawały się takie same jak zawsze. Hym...
Kończę ten zapisek i idę znieczulać się dalej. Tym razem piwo zastąpię o wiele smaczniejszym i lepszym koktajlem truskawkowym. Mniam. Polecam.
Miłego znieczulania życzy

Gosiak

10 czerwca 2006   Komentarze (6)
Gosiak
14 sierpnia 2006 o 16:29
Wzoruję się na tobie:P
Łania
12 sierpnia 2006 o 13:06
od ciebie też bije :D
Gosiak
17 czerwca 2006 o 13:38
Cóż za skromność:P
Łania
15 czerwca 2006 o 23:14
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeee... to przez wzgląd na personę na nim sfotografowaną ;P
Gosiak
10 czerwca 2006 o 22:16
Oczywiście, ze wyszło genialnie, w końcu JA je robiłam:P
Łania
10 czerwca 2006 o 17:39
Gośaku masz Warke Strong w oczach x] A zdjecieco zrobiłaś jak leże i Warka obok wyszło GENIALNIE :D. Zwłaszcza podpis STRONG pasujacy do zdechłego dziecka. Wierszyk uwielbiam.. ah boski jest boski boski. Szkoda ze nie mam takiego talentu jak autor - notabene nieznany. A w srode znowu mecz... mam nadzieje ze nie bedziemy musialy sie znieczulac na 18 :> daajjjjjjjj mi koktajl dajjj daj daj daj :P

Dodaj komentarz

Kmwp | Blogi