Szłem ulicą, jadłem pizzę
Powyższy tytuł to rap stworzony na poczekaniu przez mojego zestresowanego kolegę. Wiadomo – sesja robi swoje. Na szczęście, dla mnie nadszedł już koniec tego ustrojstwa i jestem szczęśliwa i pozytywnie patrzę na przyszłe dni (tzn. wesele kuzyna oraz Iamx… festiwal w Jarocinie znaczy się :D). Aha – mam bardzo ważne pytanie – czy jest już jakiś wakacyjny hit?? Bo ostatnio tylko nad notatkami wisiałam (ewentualnie oglądałam Avatara) i niestety nie słyszałam żadnych rewelacji na ten temat. Jak co, to proszę o info:P. A dla przypomnienia, zeszłoroczny hit wakacji.
A jako ładne zakończenie notki wrzucam piosenkę, która wg mnie jest hitem idealnym na wakację, haha:D
Gosiak
Dodaj komentarz