Why you wearing that stupid mean suit?
Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że pewnej nocy ktoś woła was po imieniu. Wychodzicie na ogród i spotykacie... królika, który powiadamia was o czymś, co będzie miało miejsce w przyszłości...
Za 28 dni... 6 godzin... 42 minuty... 12 sekund... Wówczas nastąpi koniec świata.
Tak, wiem. Sytuacja, którą przedstawiłam, brzmi śmiesznie, wręcz absurdalnie. Można więc zrozumieć, jakie wielkie było zdziwienie nastolatka o imieniu Donnie, gdy pewnej nocy w swym ogrodzie dowiaduje się od przybysza z przyszłości ubranego w kostium królika, że świat wkrótce się skończy. Od tego zdarzenia chłopak ma wykonywać dziwne polecenia powierzone mu przez przybysza, który przedstawia mu się jako Frank, przy okazji starając się rozwikłać zagadkę tajemniczego królika, w czym wspiera go koleżanka, Gretchen oraz książka napisana przez byłą nauczycielkę w jego szkole, a obecnie samotną kobietę, co chwila sprawdzającą skrzynkę na listy...
Hide my head, I want to drown my sorrow...
Brzmi dziwnie? Przykro mi, ale filmu "Donnie Darko" nie da się ot tak streścić. Nawet po jego obejrzeniu, nie znajdzie się odpowiedzi na wszystkie nurtujące widza pytania. W filmie wyraźnie czuć tchnienie Lyncha - klimat i tajemnica, którą trzeba samemu odkryć. Ale jednocześnie historia Donniego jest o wiele bardziej dostępna od, przykładowo "Zaginionej Autostrady" czy "Mulholland Drive". Sceny często wydają się mówić o zwykłych nastolatkach i o problemach dojrzewania, ale po wtórnym obejrzeniu nabierają głębszego sensu.
Wish I knew what you were looking for
Jak już pisałam, jednorazowy seans filmu nie daje odpowiedzi a wszystkie pytania. Ale nawet po piątym obejrzeniu "Donniego" nie poznamy dokładnych odpowiedzi - będziemy musieli sami zinterpretować sens filmu, co może skłonić nas do licznych dyskusji z przyjaciółmi. Na internecie wrze - co tak naprawdę spotkało Donniego? Dlaczego Frank wybrał właśnie jego? Jaką tajemnicę skrywa "Babcia Śmierć" co chwila sprawdzająca swoja skrzynkę na listy?
Something happens and I'm head over heels
"Donnie Darko" nie jest znany w Polsce, bo odniósł klapę na srebrnych ekranach w USA. Polscy dystrybutorzy tak się przerazili, że nie sprowadzili filmu do nas. Niestety, nikt nie pomyślał o tym, by sprawdzić, jak "Donnie..." będzie sobie radzić, gdy trafi do wypożyczalni, a szkoda, bo pewnie wtedy zawitałby do Polski, bo zza oceanem z dnia na dzień kasety z filmem zdobywały coraz większa sławę i uznanie. Historia Donnie'ego zyskała już status kultowej (mimo zasadniczo młodego wieku - 5 lat) i zapisała się w pamięć takim kinomaniakom jak ja. Niestety, dla "nie wtajemniczonych" ten tytuł będzie wielką niewiadomą, dlatego jestem wdzięczna stacji TVN, że dwa tygodnie temu wyświetlił "Donniego...". Szkoda tylko, że o tak mało dostępnej godzinie...
Cellar Door
Zbliżam się do końca, a końce mają to do siebie, że wyciąga się wniosek. Mój wniosek brzmi - "Donnie Darko" to film, który nie z przypadku stał się kultowym. Polecam więcej niż gorąco^ ^.
Gosiak Darko
Dodaj komentarz