Wiosna! Wiosna!
Nareszcie przyszła! Czy czujecie ją w powietrzu?
Ja tak i z każdym dniem coraz bardziej mnie to cieszy.
Wczoraj na spacerze dojrzałam drzewko pokryte zielone pąkami...
Coś wspaniałego!
Coraz częściej też można usłyszeć za oknem śpiewające ptaszki,
a noce są z każdą dobą są coraz krótsze.
To wprawia mnie w stan radosnej euforii z dwóch powodów:
1 - KOCHAM wiosnę!
2 - z każdym dniem zbliżają się wakacje!
A czy was to cieszy tak samo jak mnie?
Jeśli nie, to natychmiast wybiegnijcie na podwórze i rozejrzyjcie się
dookoła. Jeśli zobaczycie jakkolwiek z wymienionych przeze mnie oznak,
to przyjrzyjcie się im dokładnie i dostrzeżcie ich piękno!
Wtedy będzie wam lżej na duszy, a świat będzie o wiele piękniejszy!
No tak... wszystko sie budzi do życia by na jesień znów umrzec... i z czego tu się tak cieszyć? Poza tym dresy wyszły z kryjówek (wcześniej je trzymalo z dala od pola zimno), śnieg nie przykrywa już brudu miasta. Słowem - nie wiem z czego tu się cieszyć! Ludzie nadal TYLKO udają mądrych, kochających, nic się nie zmieniło!
Optymistyczna:
Carpe diem! Liczy się teraz... jest cieplej, jaśniej, zieleniej (he he, coz za słowo :D). Można wyjść na pole, poodychać wiosennym powietrzem i jakoś naprawdę lżej na duchu! Można chodzić na spacery z mniejszym ryzykiem, że się przeziębimy. I w oczach ludzi więcej uśmiechu :)
Oto przykład na mą gollumowatość :) Albo raczej na dwoistość która siedzi w każdym człowieku. Ale chyba każdy wie, że być optymistą jest lepiej, łatwiej i przyjemniej.. Więc się skłaniam ku tej drugiej możliwości. Podsumowywując: WIOSNA rządzi i wymiata (i rzeźniczy jak Pałka w Quake :>)
A rys. fajn
A rysunek jest fajny, ale jakoś mi się nie widzi takie romantyczne spotkanie Sasu i Sakury
Dodaj komentarz