Love Story
To już koniec baby, skończyło się love story,
Jestem już zmęczony, wracam dziś do żony,
To już koniec baby, kłamiesz dla pieniędzy,
Jestem już zmęczony, wracam dziś do żony.
Tak waśnie zaśpiewał rok 2007 i zaczął pakować swoje manatki XD. Swoją drogą, to już druga sylwestrowa notka, w której zacytowałam zespół Wilki. Jak widać, ich piosenki mają bardzo sylwestrowe brzmienie :). Pewnie łatwo zauważyć, że dawno tu żadnej notki nie było. To z tego prostego powodu, że KMWP studiuje, studiuje i jeszcze raz studiuje! :D Ja mam najłatwiej, bo jestem na studiach zaocznych, ale rodzinka mnie wykopuje do pracy, którą (mam nadzieję) znajdę w roku 2008. Ale koniec z tym spoglądaniem w przyszłość i zajmijmy się przeszłością. Tak więc, jak już zauważyłam, blog się trochę zaciął, ale postaram się go w przyszłym roku trochę ożywić (najlepiej po sesji). Podobna sprawa ma się z naszą nieszczęsną stroną. Ale to nie tylko moja wina, bo jakiś miesiąc temu wysłałam Łani nowy rozdział TS i to ona go wciąż nie wrzuciła, a nie ja, haha XD. A skoro już jesteśmy przy temacie opowiadań, pochwalę się, bo jak na razie powiedziałam o tym tylko jednej osobie – pobiłam swój rekord i moje opowiadanie przekroczyło 1000 stron. Hell Yeah!.... I tą przechwałką kończę swoją notkę, bo już nie mam pomysłu co dalej napisać. W każdym razie radosnego Sylwestra. Jedzcie, pijcie i balujcie!
Gosiak