…nie mam też pomysłu, co by tu dziś napisać. Co prawda, już od miesiąca zwlekam z opisaniem wyprawy na górę Marcina, ale i na to przyjdzie czas. Dziś będzie krótko i (mam nadzieję) wesoło. Oto humor prosto ze szkolnych zeszytów:
- Stolicą Polski jest przeważnie Warszawa.
- Beniowski zabił sześciu Kozaków. Jeden z nich umarł, a inni uciekli.
- Bohaterów „Krzyżaków” dzielimy na historycznych i erotycznych.
- Boryna był teściem żony syna Antka, Hanki.
- Gerwazy wyciągnął szablę i strzelił.
- Była to wyspa położona z dala od morza.
- Chłop pańszczyźniany musiał znosić panu jajka.
- Grażyna biegła galopem na czele wojska.
- Jagna na szczęście nie była długo chora. Wkrótce umarła.
- Jej córka Anna uśmiechnęła się pod wąsem.
- Judym postanowił czuwać nad całkowitym brakiem higieny.
- Kain zamordował Nobla.
- Karasek lubił suczki, ale najbardziej Anielkę.
- Królowa Kina została świętą, bo Bolesław był wstydliwy.
- Gramatycznie rzecz biorąc dziewczyna ma inną końcówkę niż chłopiec.*
- Leonardo namalował damę z Łysicą.
- Nel nałożyła mu piersi na głowę i spokojnie usnęła.
- Obok grobów smutnych i zaniedbanych stały groby tętniące życiem.
- Oprócz zabitych na polu walki leżało dużo obrażonych.
- Pan Piotr widział w narzeczonej same zalety. Resztę zobaczył po ślubie.
- Kirkor poszukując cnotliwej żony załamał się na mostku i poszedł do wdowy.
Na dziś tyle. Nie mniej, nie więcej. Miłej niedzieli życzę, ziomy:)
Gosiak
*jak to ostatnio zacytowałam, to Pała zrobiła dziwną minę. Hym…