Dzisiejszy odcinek nie będzie dotyczyć żadnego z wymienionych przeze mnie tematów w części dziesiątej. Cóż, czasem trzeba być oryginalnym. Pomińmy fakt, że taka sytuacja zdarza się nie po raz pierwszy :P. 11 odcinek FAPu skupi się na filmach dla dużych i małych. Do dzieła!
Klopsiki i inne zjawiska pogodowe
Film opowiada historię młodego wynalazcy Flinta, który od dziecka marzył o stworzeniu czegoś niezwykłego. Niestety, dobre chęci nigdy nie szły w parze z odkryciami i kończyło się to na ogół katastrofą albo czymś podobnym. Wszystko się zmienia, gdy Flintowi udaje się zamienić wodę w… jedzenie! Od tego czasu w jego rodzinnym miasteczku zamiast deszczu spadają hamburgery, naleśniki, oranżada i wiele innych smakowitych rzeczy. Film od paru dni gości na ekranach Polskich kin i zyskał dużą sympatię widzów, podobnie jest w USA, gdzie okupuje pierwsze miejsce box officeu. A z dużą widownią idą w parze pozytywne opinie krytyków. Po trailerze stwierdzam, że zapowiada się kinowa uczta. Nie przychodzić z pustym żołądkiem!
Fantastyczny Pan Lis
Pierwszy w dorobku Wesa Andersona film dla starszych i młodszych, będący ekranizacją powieści Roalda Dahla. Te dwa nazwiska już zapowiadają film na przynajmniej dobrym poziomie, a gdy jeszcze dodamy Georgea Clooneya, Billa Murraya, Meryl Streep, Owena Wilsona oraz Jasona Schwartzmana jako dubbingujących głównych bohaterów, oczekiwania wzrastają o oczko. Miło też zobaczyć animacje poklatkowo-kukiełkową w użyciu. Chyba będzie dobrze!
Odlot
Animacja zapowiadana jako najbardziej poruszająca z dorobku Pixara. Opowiadać będzie o przyjaźni zgryźliwego staruszka i pucułowatego harcerza, którzy wyruszają w magiczną podróż, za środek transportu używając domu przyczepionego do miliona kolorowych balonów… Animacja miała swoją premierę w USA pięć miesięcy temu i do Polski trafia z, khem, lekkim opóźnieniem. Wybaczamy, ważne, że Odlot trafi do nas w ogóle. Szykuje się przygoda roku.
Heloł, heloł, heloł! Aby skrócić czas oczekiwania na najnowszy odcinek doktora Housa wrzucam nową notkę. Przez chwilę zastanawiałam się, czemu tym razem ją poświecić. Po dłużej chwili zastanowienia uznałam, że horrory będą w sam raz, bo czekanie to straszna rzecz. A jeszcze straszniejsze od czekania są kontynuacje horrorów, bo na ogół są takie słabe, że aż przerażają. Proszę państwa- oto kilka nadchodzących tytułów z dodatkowym znaczkiem na końcu. Uwaga, możliwe spoilery!
Piła VI
Piłarz nie żyje od bodajże trzeciej części, ale to nie oznacza, że kontynuacje zostały spisane na straty. A gdzie tam! Nachodzi Piła oznaczona numerkiem szóstym i wszystko wskazuje na to, że wkrótce powstanie część siódma. Co do fabuły to pewnie skupi się na osobach porwanych przez Piłarza (a tak dokładnie to ucznia – uczennicy – kuzyna – brata - siostrzeńca Piłarza) i muszących odpokutować za swoje karygodne zachowanie (piłeś na weselu siostry? A masz, łotrze!) poprzez zmierzenie się z toną strasznych pułapek. Nie zapomnijmy jeszcze o mrocznej lalce mruczącej: „I wanna play a game”. Strach się bać!
Zejście 2
Pierwsza część Zejścia była dobrym filmem – miała dobrą grę aktorską, genialne zdjęcia, idealnie dobraną muzykę i genialny, klaustrofobiczny klimat. Niestety, w drugiej połowie filmu napięcie zaczyna siadać, gdy tylko krew zaczyna sikać na lewo i prawo. Na pocieszenie widz dostawał genialną, mroczną końcówkę. Niestety, wygląda na to, że część druga całkowicie zdewastuje pesymistyczny epilog z części pierwszej. Wygląda też na to, że logika zatonie w litrach sztucznej krwi. A szkoda. Ale mimo wszystko obejrzę, ciekawi mnie w jaki sposób wytłumaczą przeżycie Juno z czekanem w nodze :P
[Rec] 2
Hiszpanie kontratakują. Po bardzo dobrej części pierwszej, ciepło przyjętej zarówno przez widzów, jak i krytykę, było do przewidzenia, że część druga powstanie prędzej czy później. Druga część skupiać się będzie na oddziale komandosów SWAT (plus lekarz) mających na celu zlikwidować niebezpieczeństwo w budynku objętym kwarantanną. Z pozoru łatwe zadanie okazuje się śmiertelną pułapką. Rozpoczyna się walka o życie, a niemym obserwatorem będą kamerki na kaskach bohaterów. Cóż, nie ukrywam, że po obejrzeniu trailera mam bardzo niedobre przeczucia w związku z tym filmem. Zombie rzucają się na bohaterów, krew ochoczo spływa na ziemię, a całość wygląda jak z jakiegoś FPSa. Na pocieszenie dodaję, że Angela powróci. Ciekawe, czy jako człowiek, czy też zombie?
Na dziś koniec. W przygotowaniu – zombie w natarciu, radosny świat komedii, pośpiewajmy trochę i oby straszne horrory.
Po chwilowej nieobecności związanej z wyjazdem na Brzankę (całą SIÓDEMKĄ! WOW!) i popsutą klawiaturą, WRACAM! Tym razem na temat przewodni odcinka wybrałam temat, który najmniej mnie interesuje – miłość na pierwszym planie. Gdy zaczęłam przeszukiwać moje konto Youtubowe okazało się, że kandydatów na dzisiejszy odcinek jest prawie dwudziestu! Zdecydowałam się jednak, że odpuszczę sobie komedie romantyczne typu ona/on poznaje jego/ją i zakochuje się. Potem następuje jakieś zdarzenie, które ich rozdziela, jednak koniec końcem są razem i podkreślają swoją wieeeelką miłość gorącym pocałunkiem, najczęściej w deszczu. Po takim przesiewie poszło mi zdecydowanie łatwiej i wybrałam z tłumu trailerów cztery zapowiadające dobre kino. Oczywiście, jeśli fabuła nie zatonie w tonach lukru i idiotycznych dialogach.
Zaklęci w czasie
Romantyczna (oczywiście) historia mężczyzny o imieniu Henry potrafiącego przenosić się w czasie. Jednak jego dar ma pewien feler – przenoszenie następuje wbrew jego woli. Podczas swoich czasowych wędrówek poznaje Clare Abshire, z którą się zaprzyjaźnia. Z czasem przyjaźń zamienia się w miłość, jednak związek pary nie będzie należał do najłatwiejszych, gdyż Henry wciąż będzie opuszczać ukochaną i przenosić się w przeszłość/przyszłość. Książki na podstawie której powstał film nie czytałam, więc ciężko mi napisać, czy ekranizacja będzie wierna. Trailer prezentuje natomiast ładne zdjęcia, przyzwoite efekty specjalne i dwójkę dobrych aktorów w rolach głównych. I obowiązkowo obiecuje dużą dawkę wzruszeń i romantycznych wyznań. Ciekawe, czy będzie happy end?
Słyszeliście o Morganach?
To akurat typowa komedia romantyczna, ale odróżnia się od pozostałych tym, że główni bohaterowie od dawna są już parą, a tak dokładnie to małżeństwem. Małżeństwem na granicy rozstania. Po pewnej bardzo nieudanej kolacji oboje są świadkami morderstwa. Zostają objęci programem ochrony świadków i z Nowego Jorku przeprowadzają się do małego miasteczka w Wyoming, gdzie ku swojemu niezadowoleniu są zdani na siebie. Z czasem niemalże obumarłe uczucie pomiędzy bohaterami zaczyna się odradzać… Nie brzmi specjalnie oryginalnie, ukrywanie się świadka przed mordercami mieliśmy już przecież w innej doskonałej komedii – Zakonnicy w przebraniu. Do obejrzenia zachęca mnie Hugh Grant, który nawet najgorszą komedię* podnosi o jeden poziom. Na dokładkę Sarah Jessica Parker i Sam Elliott. Może obejdzie się bez filmowej zgagi.
Księżniczka i Żaba
Stary, animowany Disney powraca! Tym razem opowie nam historię księżniczki Tiany, chcącej pocałunkiem odczarować księcia zamienionego w żabę. Jednak zamiast osiągnąć zamierzony efekt, następuje coś niespodziewanego – to Tiana zamienia się żabę! Teraz będzie musiała znaleźć sposób na odczarowanie siebie oraz księcia. Zaczyna się magiczna podróż… Cóż, nie będę ukrywać, że Księżniczka i żaba jest jednym z bardziej oczekiwanych przeze mnie filmów. Jestem fanką disnejowskich animacji (Aladyn! Kopciuszek! Królewna Śnieżka! Alicja w Krainie Czarów!) i oczekuję, że nie tylko wizualnie, ale także fabularnie nastąpi powrót do starej i sprawdzonej szkoły. Trzymamy kciuki!
New York, I Love You
Trzy lata temu powstał film Zakochany Paryż składający się z kilku 5-minutowych historyjek ukazujących różne oblicza miłości z pięknym Paryżem w tle. Tym razem Paryż zostaje zamieniony na Nowy Jork, ale idea z Zakochanego Paryża pozostaje taka sama – 5-minutowe historie o miłości raz śmieszne, raz smutne. W obsadzie znaleźli się sprawdzeni aktorzy tacy jak Robin Wright Penn, Chris Cooper czy Andy Garcia, a także młodsze pokolenie aktorskie (m.in. Shia LaBeouf, Christina Ricci, Anton Yelchin). Na reżyserskich stołkach zasiedli znani lub mniej znani, szkoda tylko, że nie znalazło się miejsca dla Woodego Allena, w końcu nikt tak pięknie nie przedstawił Nowego Jorku jak on. To moje jedyne zastrzeżenie. Na premierę czekam niecierpliwie. A w planach Zakochany Szanghaj oraz Rio. A może Kraków?
Gosiak
*miałam napisać film, ale uświadomiłam sobie, że naprawdę widziałam mało filmów z Hugh, które NIE SĄ komediami :D
Ten odcinek miał powstać o wieeeele wcześniej. Jednak wciąż nie pojawiające się promo 6 sezonu Gotowych na wszystko skutecznie opóźniało pisanie. Za dwa tygodnie desperatki będą miały swoją premierę, a promosa ani widu, ani słychu. Cóż innego mogę zrobić? Piszę bez niego, a jak się pojawi, jeden z odcinków FAP poświęcę samym zdesperowanym kurom domowym. A dziś będzie o trailerach, teaserach i promosach do seriali telewizyjnych (co łatwo było wywnioskować po takim wstępie). Wszystkie filmiki będą dotyczyć najnowszych sezonów, więc ostrzegam – SPOILERY! Nie chcesz wiedzieć – nie czytaj, nie oglądaj. Aha – będzie też trailer sezonu zakończonego oraz trailery serialu zbliżającego się do końca. Jednak nie mogę ich pominąć :P. A zatem, do dzieła!
Dynastia Tudorów sezon 3
Jak już wspomniałam na górze, będzie trailer zakończonego już sezonu. Jednak nie mogłam się powstrzymać, bo jest naprawdę świetny. Konstrukcja prosta – przeplatające się sceny z 3 sezonu. Na uwagę zasługuje genialny montaż idealnie dopasowany do jeszcze genialniejszego utworu - I want it all zespołu Queen. A poza tym facjaty Henryka i Karola są naprawdę miłe dla oka. Kobiecego, oczywiście. Chociaż… :D
Fringe sezon 2
J.J. Abrams lubi ciekawić widzów, a potem trzymać ich długo w niepewności. Po genialnym (a raczej GENIALNYM) zakończeniu 1 sezonu jego nowego dzieła, widz otrzymał trailer, który... nic nie pokazuje widzowi! A raczej, coś pokazuje, ale niewiele. Odtwórcy głównych ról opowiadają o nadchodzących odcinkach, a ich wypowiedzi zostały okropnie ocenzurowane. Podsumowując – chcesz wiedzieć co będzie? Oglądaj!
Magia kłamstwa sezon 2 vs House sezon 6
Magia kłamstwa (Lie to Me) oraz Hause to obecnie najlepsze seriale stacji Fox. Oba charakteryzują się dobrymi scenariuszami, soczystymi dialogami, interesującymi postaciami oraz genialnymi odtwórcami głównych ról. Jest coś jeszcze – zarówno Cal Lightman jak i Gregory House dobrze wiedzą, że ludzie kłamać potrafią i doskonale ich kłamstwa dostrzegają. Wielu fanów obu produkcji zastanawiało się nieraz, co by się stało, gdyby obaj panowie spotkali się. Specjalnie dla nich stacja Fox połączyła teksty dwójki bohaterów w bardzo uszczypliwy dialog. Ach, aż prosi się o połączenie obu seriali w jedno, przynajmniej na jeden odcinek!*
House sezon 6
Tym razem sam pan House :D. Trailer, podobnie jak wcześniej przedstawiony trailer Tudorów, to nic specjalnego. Po raz kolejny spodobał mi się montaż i piosenka (tym razem Grounds For Divorce zespołu Elbow, którą można było także usłyszeć w trailerze filmu Tajne przez poufne), a poza tym miło znowu usłyszeć chamskie docinki doktora Housa, nawet jeśli z doktora spadł do poziomu pacjenta.
Lost sezon 6
Jak już wspomniałam przy Fringu, J.J. Abrams nie lubi za dużo pokazywać w trailerach swoich produkcji. Tym razem przedstawił widzowi reklamę fast-foodu należącego do Hurleya, jednego z bohaterów serialu. Każdy kto widział zakończenie sezonu 5 może się teraz zastanawiać, czy reklama jest tylko podpuszczaniem Abramsa, czy też alternatywną rzeczywistością wskazującą na to, że plan Jacka się powiódł… A poza tym wszystkim, trailer jest (przynajmniej dla mnie) śmieszny :D.
A teraz dochodzimy do najlepszych filmików, które zostawiłam specjalnie na sam koniec :P.
Dexter sezon 4
Po raz kolejny stacja Showtime w trailerze swojego serialu używa piosenki Queen. Chyba reżyser obu filmów jest wielkim fanem nieśmiertelnej formacji :D. Tym razem w tle leci Under pressure (zaśpiewane razem z Davidem Bowie), a my obserwujemy dzień Dextera, w życiu którego wiele się zmieniło. Nowa żona, nowa rodzina, nowe dziecko i tylko przyzwyczajenia takie same. Niestety, na nich już czasu za bardzo nie ma… Na pewno? Ten końcowy uśmiech wskazuje na coś zupełnie innego.
True Blood sezon 2
Na sam koniec wybrałam trailer, który osobiście uważam za majstersztyk pod każdym względem – muzyka, pomysł, scenografia, wszystko na 6+! Ale od początku – ciemny las, znajomi bohaterowie, głos Boba Dylana i krew. Dużo krwi. Aż chce się zakrzyknąć: IT HURTS SO GOOD!!!!!!!!!!!!
HBO lubi rozpieszczać swoich widzów i jako zakąskę przed głównym daniem, czyli finalnym odcinkiem sezonu drugiego, zaserwowało smakowite przystawki – trailer podsumowujący sezon oraz teledysk do piosenki Corrupt grupy Depeche Mode. UWAGA! Ostrzegłam, ale powtarzam, SPOILERY! Szczególnie w pierwszym filmiku.
Aha, zapomniałam dodać, że trailery TB mają jeszcze jeden wielki plus – Erika. Ach, mrrrrrrrrrrr…. :D
Gosiak
PS. W przygotowaniu – zombie w natarciu, miłość na pierwszym planie, radosny świat komedii.
*co swoją drogą jest możliwe, patrz – Chirurdzy i Prywatna Praktyka na dwa odcinki zostały połączone. Co prawda PP to spin-off Chirurgów, ale pomarzyć można :P.
Wczoraj obiecałam nową serię notek o filmowej tematyce, oto i ona. Tym razem skupię się nie na trailerach (choć one także może się kiedyś tu pojawią), a na całym światku filmowym. Filmowe Naj będzie opisywać najgorsze/najlepsze/najciekawsze/najsmutniejsze/najgłupsze (itd.) sceny/rzeczy/aktorstwo (itd.) wypatrzone przeze mnie w filmidłach. Pierwszym naj będzie…
Najgorszy akcent i najgorsza gra aktorska
Herkules w Nowym Jorku. Ten słabiutki film był debiutem przyszłego T-800 czyli Arnolda Schwarzeneggera. Podejrzewam, że twórcy filmu wybrali Arnolda jeno ze względu na budowę ciała, o umiejętnościach aktorskich zapominając. Podejrzewam także, że twardy austriacki akcent uznali za bardzo podobny do greckiego i dlatego też większość scen mówionych przez Herkulesa należy przewijać i oglądać jeszcze raz, bo tego bełkotu za pierwszym razem zrozumieć się nie da. Ale pośmiać się przy tym można. I to zdrowo. „Aj em ze son of Zus!” (Zakład Ubezpieczeń Społecznych??? :O)
Witam po krótkiej przerwie! Ten odcinek FAP miał powstać zdecydowanie wcześniej, ale nie powstał. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że przygody Guybrusha Threepwooda są nieziemsko wciągające :D. Wracając jednak do filmowej tematyki, uroczyście zapowiadam, że tematem przewodnim 7 część będą trailery filmów z Leonardo DiCaprio w roli głównej. Nie będzie ich dużo, ale oba są warte uwagi.
Wyspa tajemnic
Jak już wspominałam w FAP film miał początkowo mieć inny tytuł (Wyspa skazańców), lecz dystrybutorzy spłatali widzom psikusa i przemianowali film, a co za tym idzie, także książkę i już teraz można znaleźć papierową Wyspę Ska… przepraszam, Tajemnic na półkach księgarni z obowiązkową filmową okładką. Swoją drogą to cieszę się, że mam książkę ze starym tytułem i zwykłą okładką*. Wyspa… jest ekranizacją książki Dennisa Lehane, który doczekał się już dwóch ekranizacji swoich książek – jednej genialnej (Rzeka Tajemnic – czyży dystrybutorzy chcieli poprzez zmianę tytułu skojarzyć widzowi oba obrazy?), drugiej bardzo dobrej (Gdzie jesteś Amando?). Wszystko wskazuje na to, że trzecia ekranizacja poziomem dorówna swoim poprzednikom – ma dobry materiał wyjściowy (choć zakończenie było przewidywalne), świetnych aktorów (DiCaprio będą towarzyszyć - Ben Kingsley, Mark Ruffalo, Michelle Williams, Patricia Clarkson, Jackie Earle Haley oraz Max von Sydow) oraz genialnego reżysera (Martin Scorsese). Scenariusz napisały dwie osoby - Laeta Kalogridis (dorobek raczej słaby – Tropiciel, Aleksander, Lara Croft: Tomb Raider, światełkiem w ciemnym tunelu jest Straż Nocna) oraz Steven Knight (tu już lepiej - Eastern Promises oraz Niewidoczni) i nie będę mieć nic przeciwko, jeśli Steven Knight napisze całość. Wszystkim wyjdzie to na lepsze :). Zwiastun prezentuje się dobrze, a nawet bardzo dobrze, ale co innego od Scorsese moglibyśmy dostać? Teraz należy trzymać kciuki, żeby 150-minutowy film był tak dobry jak ten trwający tylko 3 minuty. Szkoda tylko, że premiera, zarówno Polska jak i zagraniczna, została przesunięta z jesieni 2009 na początek 2010 roku!
Inception
Bardzo obiecujący i bardzo tajemniczy projekt Christophera Nolana (Memento, Mroczny Rycerz, Prestiż). Pierwszy teaser poza wzbudzeniem ciekawości widza nie ujawnia zbyt wiele. Według internetowych plotek, Iception będzie się skupiać na człowieku (DiCaprio) potrafiącym zagłębiać się w ludzkie sny, wpływać na nie, a także wydobywać z nich wartościowe informacje. Gdy pewnego dnia żona nurka (Marion Cotillard) zostaje uwięziona w świecie snów i tam popełnia samobójstwo, bohater zostaje oskarżony o jej morderstwo… Cóż, brzmi prosto, ale i fascynująco. Ostatnimi czasy każdy nowy film Nolana jest lepszy od poprzedniego. Oby nie zaliczył spadku formy!
Tak, to już koniec. Na pocieszenie wrzucam trailer mojego ulubionego filmu z Leonardo DiCaprio w obsadzie.
Gosiak
PS. Wkrótce na blogu nowa seria notek o filmowej tematyce!
*jak tak sobie teraz o tym myślę, to się cieszę, że moja ukochana Zimna Góra została Zimną Górą, a nie Wzgórzem Nadziei. Ale filmowej okładki nie uniknęłam.
Żałoba narodowo-młodzieżowa nastała, bo oto nadszedł wrzesień i czas do szkoły, bachory! 1 września to dzień bardzo mroczny, nawet jeśli słoneczny, dlatego dzisiejszy odcinek będzie idealnie do niego pasować. Bo gwiazdami 6 odcinka FAP (Filmowo Ambitnego Przedsięwzięcia) będą wampiry – zimne istoty kryjące się w mroku (lub cieniu). Choć dawniej blada istota z kłami była gwiazdą horrorów, obecnie potrafi się wpasować w każdy filmowy gatunek – film młodzieżowy, romans, antyutopię czy też film drogi. Ja tam i tak niecierpliwie czekam na dramat sądowy – tego z udziałem wampirów jeszcze nie było :D.
Asystent Wampira
Kolejny film, który został przez fanów mianowany „następcą Harryego Pottera”. Szczerze pisząc, takie tytuły mi się przejadły po Złotych Kompasach, Zmierzchach, Ciemnościach ruszających do boju, Seriach niefortunnych zdarzeń czy też Kornikach Spiderwicka i dlatego też do takich obietnic podchodzę z dobrotliwym prychnięciem. Ale kto wie, może tym razem będzie nieco inaczej? W każdym razie film opowiada historię Darrena, znudzonego życiem nastolatka, który ma szansę zmienić swój normalny żywot i stać się wampirem. Chłopak ochoczo przystaje na propozycję, jednak po fakcie okazuje się, że bycie wampirem wcale nie jest takie wspaniałe jak sobie wyobrażał. Czeka go nauka pod czujnym okiem stwórcy w Cyrku Dziwaków… Cóż, film zapowiada się jak kolejna familijna storyja (zapewnie z morałem), jednak ma coś, co zachęca mnie do obejrzenia – obsadę. A może raczej – OBSADZISKO. Ray Stevenson, Willem Dafoe, John C. Reilly, Salma Hayek, i Ken Watanabe na jednym ekranie! Przynajmniej o aktorstwo nie trzeba się (raczej) martwić. Na uwagę zasługuje też obsadzenie Johna C. Reillego w postać mentora głównego bohatera. Miło zobaczyć wampira, który nie jest zabójczo-pięknym-nastolatkiem :).
A skoro o wampirach, zabójczo-pięknych-nastolatkach mowa…
Saga Zmierzch: Księżyc w nowiu
Ekranizacja drugiej części „przeboju” Stephenie Meyer. Po wydarzeniach z pierwszej części Edward i rodzinna Cullenów szykują dla Belli przyjecie urodzinowe, które kończy się niespodziewanie – Jasper atakuje dziewczynę. Belli nic się nie stało, jednak Edward nie przestaje winić siebie za ten wypadek i postanawia razem z swoją wampirzą rodziną opuścić Forks. Dziewczyna jest załamana. Z depresji pomaga jej wyjść przyjaciel z dzieciństwa, Jacob. Z czasem okaże się, że chłopak czuje do Belli coś więcej niż przyjaźń oraz skrywa przed nią pewną tajemnicę. Każdy kto widział/czytał Zmierzch, wie czego się spodziewać po filmie – łzawych wyznań, ładnych zdjęć, dłużyzn i raczej słabego aktorstwa. Piszę „raczej” ponieważ w drugiej części zadebiutują dwie nowe postacie – Jane oraz Aro, których odgrywać będą Dakota Fanning i Michael Sheen. Trochę szkoda mi ich dla takiego dziadostwa… Aha – film pod spodem to, wbrew wszystkiemu, TRAILER. Dlaczego wygląda jak wygląda, pojęcia nie mam.
Daybreakers
Willem Dafoe w kolejnym wapirystycznym filmie! Nie będę jednak ukrywać, że Daybreakers pociąga mnie bardziej niż Asystent Wampira. Lubię filmy mówiące o nietypowej przyszłości ludzkiej rasy, a film prezentuje ciekawy pomysł – pod wpływem nieznanego wirusa wszyscy ludzie na ziemi zamienili się w wampiry. No, nie dokońca wszyscy. Ci, który pozostali są pożywką dla całej reszty z kłami. Istnieje jednak grupka buntowników chcących zmienić stan rzeczy, a na dodatek posiadających lekarstwo na wirus. Zwiastun prezentuje przepiękną scenografię wampirzego miasta i obiecuje dużo akcji. Po cichu mam nadzieję, że jednak trochę więcej będzie dumania nad sensem człowieka i takich tam innych nudziarstw.
Stake Land
Jedna wielka niewiadoma. Wiadomo, że za Stake Land odpowiadać będą twórcy horroru Mulberry Street, a całość nazywana jest „filmem drogi z kłami”. Warto jednak zobaczyć pierwszy teaser – dowód na to, że prostota jest najlepsza. Niepokojące obrazy i monolog z offu, aż ciarki człowieka przechodzą!
Tu miał być także trailer 2 sezonu True Blood, jako zwięczenie całości. Planuje jednak poświęcić jeden z odcinków na trailery serialowe, więc radzę czekać. Poza tym w planach - Leonardo DiCaprio Only, miłość na pierwszym planie oraz zombie w natarciu. Do napisania i zobaczenia!