Komiksu część druga czyli umrzemy niebawem......
Stwierdziłam że niedziela to idealny dzień na robienie głupot. W ten to sposób powstało to co ujrzycie poniżej... jest to historia z cyklu reality show - to znaczy niedokładnie, ale jest oparta na faktach autentycznych.
No to jedziemy: (to jest moje stałe zawołanie, skopiowane od kolegi przedstawionego w komiksie poniżej:D)
Nasz kolega, którego urody, notabene, nie mogłam oddać, w końcu poszedł z nami na żużel. Mam nadzieję, że bawił się dobrze, w końcu Unia Tarnów wygrała ;)
PS. Jesteśmy w Mistrzostwach Europy. Piłki nożnej, jakby ktoś się nie orientował. Hura :)
Łania