PiErDoŁY i inne ;P
Cóż - zauważyłam, że jak ostatnio napisałam notkę (dwa dni wcześniej) to pobudziłam pewne osoby do ciekawych wynurzeń na mój i swój temat. Mogłabym zostać psychologiem żeby rozwikłać tajemnicę ludzkiej natury ale to pewnie niemożliwe. A szkoda... Łatwiej by nam było na tym pięknym świecie a mi to już szczególnie ;).
Dzisiaj poszłam odebrać odszkodowanie za moją chorą nóżkę co była w gipsie całe (no może prawie całe :D) trzy tygodnie i znosiła męki niechodzenia do szkoły :D. Sumka jaką dostałam pozwala mi stwierdzić że będzie za co pić przez następne 2 miesiące :D (----> PIJ MLEKO _ BĘDZIESZ WIELKI!~).
Poza tym mogę jeszcze napisać że Polska wygrała wczoraj rano z Japonią 3:0. W siatkówkę jakby kto nie wiedział. Mecz miał się odbyć o 5 50 więc kiedy szłam spać (a była wtedy 2:00) nastawiłam budzik na 5:30. Niestety, obudziwszy się tylko podniosłam łebek znad pościeli i rzuciłam zaspane spojrzenie w okno dachowe mówiąc (a może myśląc?) "jak pięknie" - bo słońce właśnie wstawało powolutku. I z błogą radością w sercu zapadłam w sen. Kiedy obudziłam się o 8 30 moimi pierwszymi słowami nie były bynajmniej wyrazy zachwytu... :D
Pozdrawiam - Laura vel Pała
"It's amazing With the blink of an eye, you finally see the light
It's amazing When the moment arrives that you know you'll be alright
It's amazing And I'm sayin' a prayer for the desperate hearts tonight" ( Aerosmith "Amazing")