„To co ja wiem, wiedzieć każdy może,...
Minęły... eee.... trzy tygodnie szkoły i stwierdzam, że hasło powyższe, gorliwie głoszone przez Wertera nadaje się również jako sztandar uczniów. Np. tych przygotowujących się do matury :P. W końcu nasze pełne wszelakich uczuć serca znaczą więcej niż to co nam usiłują wbić do mózgów. Choć wszelako wśród mózgowbijaczy są też ciekawe rzeczy – np. to że plemniki od zarania swego jestestwa poją się alkoholem.. bodajże sorbitolem... i już wiadomo, dlaczego faceci mają taki pociąg do trunków. Niewyjaśnioną zagadką pozostaje za to, dlaczego kobiety mają taki pociąg, ale lepiej już to zostawmy.
Panujący nam miłosiernie Roman Giertych zabawia się planami dotyczącymi matury wskutek czego nikt nic nie wie a w dodatku nie pomaga żadne hasło typu: ROMKU DO DOMKU. Pozostaje mieć nadzieję, że inny slogan sprawdzi się w naszym przypadku tak jak sprawdza się w wypadku naszego rządu – „nie matura lecz motyka zrobi z ciebie polityka”. Choć Andrew L. został wykopany więc czasami nawet motyka nie pomaga.
W szkole mimo wszystko bywa czasami wesoło. Niewątpliwie u mnie zasługą jest to min. pani H. obwieszczającej światu „w innym wcieleniu chciałabym być hutnikiem, bo tam ciepło mają” czy też opowiadającej o czarnoskórym panu, który wydawał się jej z czegoś dumny z komentarzem „Murzyn .. a dumny! No też coś”. Mój kot też jest Murzyn (bez żadnych rasistowskich podtekstów) i też jest dumny, ciekawe co pani H. by na to powiedziała. Rozbawia nas też pan. M. machający rękami gdy tłumaczy nam stereochemię. A najbardziej zabawny jest pan od WOSu który uwielbia opowiadać różnorakie historyjki....
Z cyklu: Historyjki pana od WOSu
"No wiecie, bo np. taka sytuacja. Ciemny pokój w dyskotece, dwie osoby, słychać tylko sapanie. Ale nagle jedna osoba mówi:
-Kocham cię. Jestem Józek. A ty jak masz na imię?
-Też Józek."
Przy temacie stereotypów nie zawahał opowiedzieć nam kawału o teściowych więc od razu widać wysublimowane poczucie humoru ;)
No i to będzie na tyle na dzisiaj ode mnie :P.
Łania