Bla, bla, bla czyli jak zwykle o niczym
A jak o niczym, to trza zacząć od niczego - właśnie słucham Scotta Matthew "Be Human". Fajnie, nie?... Gdyby kogoś to jeszcze obchodziło ^ ^'. Kolejna nic nie znacząca wiadomość - wydałam ponad 100 zeta na prezenty dla rodziny i nie tylko.
Właśnie przed chwilką okazało się, że moje drugie konto mailowe, którego prawie nie używam zostało całkowicie wyczyszczone. Super, nie ma co.
Właśnie się Scott skończył i Winamp zaczął odtwarzać "Once In Every Lifetime" Jem'u. Lubię ten song, ale to chyba logiczne - gdybym go nie lubiła, nie słuchałabym go.
Wczoraj w kinie (film "Ame Agaru") siedziałam obok przystojniaka. Niestety, nie udało mi się do niego zamazić, bo był z kolegami. A kiedy film dobiegł końca i szykowałam się do wyjścia, powiedział do mnie coś takiego: "Dziękuję za miłe towarzystwo". Hehe. Mogę to uznać za próbę podrywu? Chyba raczej nie... Chlip :P
A świąteczne porządki w moim domku idą pełną parą, a ja, zamiast także sprzątać siedzę i piszę, ech, ale ze mnie człowiek. A jutro chyba będziemy ubierać choinkę. Chyba...
Czy ktoś zauważył, że święta w tym roku są jakieś takie... dziwne? To pewnie przez to, że nie ma śniegu. Jednak czasem biały puch z nieba do czegoś się przydaje.
A ja przed paroma minutami też się do czegoś przydałam, bo ubiłam babci pianę do placka. Uwielbiam to robić. Jak człowiek jest zły, może się na Bogu winnym białku wyżyć jak trzeba. Poza tym, dobrze robi na mięśnie ;P. Ale ze mnie pakeros, hihi.
A w necie pojawiła się informacja dotycząca oficjalnego tytułu siódmej, najprawdopodobniej ostatniej, części Harrego Pottera, która zwać się będzie: "Harry Potter and the Deathly Hallows". Według mnie brzmi fajnie.
A na sam koniec daję wesołe, a jednocześnie bardzo smutne zdjatko...
Na dziś tyle. Życzę przyjemnych świątecznych porządków
Gosiak
Ps. A w Polsacie znowu będzie "Kevin sam w domu"!!!!! Jupi!!!!!! :D