Dark obsession in the name of love czyli...
Witam z mrocznych otchłani mojego umysłu. Dawno nie pisałam i robiła to jedynie Gosia - o sory - Gośka ;P. Totalnie masakra w sumie.... ja nie mam czasu, Pała nie ma czasu, Gośka nie ma czasu, Kasia nie ma ochoty, czasu pewnie też. Smutno mi się robi gdy o tym myślę, kiedyś czytałysmy sobie opowiadania i rysowałyśmy na lekcjach obrazki a teraz.... pijemy wódkę. Tak, Paulince bardzo się ta zmiana podoba. Starzejemy się, oj tak, tak. Niedługo 2 z przodu i już koniec, armagedon (jak to lubi mówić mój brat, zwłaszcza gdy ogląda KRÓLA ARTURA), śmierć, upadek na dno Morii itd itp. SYTUACJA JEST NIEPRZYJEMNA - tak jak powiedział pan B. gdy zaczęliśmy przerabiać całki. Na szczęscie już skończyłam całki, choć całki akurat takie złe nie były, gorzej było z limesami zwanymi popularnie granicami, to to dopiero było zło wszelakie i nieszczęście człowieka. Dzięki Bogu pan Hospital wymyślił pocieszne twierdzenia do nich. Ale chrzanię... pomocy ! :D Zmieńmy w takim razie temat - dziś WALENTYNKI!!!Tak wiem wiem, wszyscy nienawidzą Walentynek, ble, a fu, ohyda, totalna masakra itp itd. Ale co tam, i tak prawie corocznie są tematem naszych rozważań :P (i analiz :D). Generalnie poprzednia notka na blogu była poważna i smutna, bo umarł człowiek a wtedy jest poważnie i smutno. A teraz będzie inaczej - czyż to nie jest jakaś profanacja? Cóż, całe życie jest taką profanacją - "a chociaż we wszystkich krajach miłość łączy się dzisiaj ze smutkiem, kto wie, czy się przez to nie pogłębia jeszcze?"... rozpoznaje ktoś?
Generalnie różowe serduszka zalewają świat a z konserw wyskakują zakochane pary. Na ulicy RMF rozdaje żółte kwiaty. Zrozumiałe jest, że niektórzy zaczynają sie bać. No dobra tak piszę i piszę tylko w jednym celu: chciałam piękny link przekazać. taki ... WALENTYNKOWY :> https://www.youtube.com/watch?v=ZFks0PpwD74
Poza tym jestem chora !!!!!! Dlatego na umysł mi się rzuca i pisze te straszne rzeczy... a i spędzam ferie chorując Jaka ze mnie bidulka:( :( :( hahah Łolaboga jakie to straszne..... Poza tym coś nam z KMWPowską stroną dzieje, rany, trochę człowieka nie ma, bo się stara studiować, a tu takie coś nam robią! Chwyt poniżej pasa.....
Będzie lepiej jak już sie zamknę :D Pozdro 600 :P
WSZYSCY MAMY ŹLE W GŁOWACH, ŻE ŻYJEMY ; )
Anna Maria prawie Wesołowska