Filmowo ambitne przedsięwzięcie… vol....
Po dłuższej nieobecności powracam z nowym zestawieniem. Dzisiejszy odcinek będzie tyczył filmów przepełnionych piachem, mężnymi (i przystojnymi) herosami, pięknymi dziewojami i potężnymi przeciwnikami. Długo, ale skrócić się nijak nie dało:P.
Książę Persji
Superprodukcja, której scenariusz został oparty na podstawie serii kultowych gier komputerowych. Obsada robi wrażenie - Jake Gyllenhaal jako tytułowy książę, Gemma Arterton jako sojuszniczka i ukochana głównego bohatera, Alfred Molina jako mentor księcia oraz Ben Kingsley jako czarny charakter. Na reżyserskim stołku zasiada Mike Newell, reżyser mający na swoim koncie zarówno filmy genialne (Cztery wesela i pogrzeb), bardzo dobre (Harry Potter i czara ognia), dobre (Uśmiech Mony Lizy) oraz słabe (Miłość w czasach zarazy). Miejmy nadzieję, że Książę Persji znajdzie się w którejś z 3 pierwszych grup.
Starcie Tytanów
Luźny remake Zmierzchu Tytanów z 1981 roku. Opowie on o rywalizacji pomiędzy dwójką greckich bogów - Zeusem a Hadesem. Trailer jest tak obrzydliwy, że aż śliczny i pewnie film będzie bezmyślną krajanką, mimo wszystko obejrzę go z przyjemnością.
Gosiak