Serialowe Naj vol.4
Serialowe Naj powraca! Z przerażeniem odkryłam, że to dopiero 4 część cyklu. Trzeba nieco nadrobić! Dziś przedstawię 10, moim zdaniem, najbardziej niepokojących scen w serialach.
Zaczynamy, oczywiście, od miejsca 10…
(Niestety, niektóre filmiki można obejrzeć tylko na Youtube wiec w tytułąch odnośniki do nich, natomiast jednej sceny w ogóle nie znalazłam, zamiast niej dałam zdjęcie.)
Drugi sezon zaczął się intrygującym czarno-białym wstępem, w którym pojawia się zniszczona maskotka misia. Kolejne epizody rozpoczynały się od podobnego prologu, a niepewność widza wzrastała. Dopiero końcowe minuty drugiej serii dały nam odpowiedź na pytanie o co chodzi. Bardzo nieszablonową odpowiedź.
V daleko do serialu idealnego, ale scena z finału pierwszego sezonu wyjątkowo zapada w pamięć. Po odkryciu dywersji Piątej Kolumny jak dotąd zimna i opanowana Anna okazuje ludzkie uczucia. Scena rewelacyjna głównie dzięki Morenie Baccarin. Brawa dla tej pani!
8. Czwarty Jeździec Apokalipsy (Supernatural)
Z Czterech Jeźdźców wejście Śmierci jest najbardziej spektakularne*, a to głównie dzięki piosence „O Death”, która na długo zostanie w pamięci fanów serialu.
7. Carver (Nip/Tuck)
Za całokształt. Każde pojawienie się Cravera budziło we mnie ciary na plecach. To chyba przez tę maskę… Brrr!
6. Zakopani żywcem (Lost)
Nie lubiłam Nikki i Paulo… czy ktokolwiek ich lubił? Mam wątpliwości. Ale śmierci to chyba im wszyscy współczuli, a Nikki otwierająca oczy tuż przed zasypaniem naprawdę przeraża.
5. Święto Dziękczynienia u Arthura Mitchella (Dexter)
Cały odcinek był okropnie niepokojący, ale najbardziej niepokoiła scena gdy żona i córka zasłaniają ciałem Arthura… widać, że to kochająca się rodzinka!
4. Mieszkańcy Babylonu (Carnivale)
Podobnie jak w poprzednim punkcie, także i ten epek był w całości niepokojący, napięcie rosło z minuty na minutę aż do mocnego finału. Mi jednak w pamięci najbardziej została scena, gdy mieszkańcy Babylonu obserwowali cyrkowców bawiących się w barze…
3. Marionetka (Fringe)
Tak, tak, już trzeci raz wrzucam na bloga scenę z marionetką, ale co począć to imho jedna z bardziej niepokojących, a jednocześnie pięknych, scen w serialu. Po jej obejrzeniu uderzyłam się w pierś i rzekłam: – „Mea Culpa!”, a myśl że kiedyś nie przepadałam za tym serialem wydała mi się nagle absurdalna. Agentko Dunham, wybacz!
2. Czarna chata (Miasteczko Twin Peaks)
Miasteczko Twin Peaks to jeden z moich ukochanych seriali, a wszystkie sceny mające miejsce w Czarnej Chacie są przerażająco surrealistyczne. Szczególnie finałowa wędrówka agenta Coopera wyjątkowo niepokoiła.
1. Rodzina Peacocków (Z archiwum X)
Odcinek „Home” to zdecydowanie najbardziej zapadający w pamięć epizod z całego Z archiwum X. Ale o to nie trudno – zagrzebywanie noworodka żywcem, zniekształceni ludzie, ofiara okazująca się oprawcą… Nie dziwota, że stacja Fox nie odważyła się wyświetlić powtórki odcinka. Dziw bierze, że w ogóle zdecydowali się na jego pokazanie! Brawa za odwagę i dziękczynny pokłon za najstraszniejszy epizod w historii TV!
Gosiak
PS. Ranking zainspirowany listą 20 najbardziej wstrząsających scen telewizyjnych wszech czasów, przygotowanej przez magazyn EW. Tutaj całe notowane - http://www.ew.com/ew/gallery/0,,20355856_20398375,00.html – dwie sceny z 20 pojawiły się i u mnie, duma :D
*no dobra, Zaraza też był spektakularny… w swej obleśności :P