Filmy, o których fajnie pomarzyć… vol....
Odgrzewania starych pomysłów ciąg dalszy! Po dwóch grach zaproponuję dla odmiany tytuł książkowy…
Gone
Książkowa seria Gone na dzień dzisiejszy składa się z 4 części (2 kolejne wkrótce zostaną wydane). Skupia się na młodych mieszkańcach miasteczka Perdido Beach. Pewnego dnia w mieście znikają wszystkie osoby powyżej 15 roku życia, a samo Perdido Beach zostaje otoczone barierą, której nie da się przekroczyć. Nastolatki i dzieci starają się odnaleźć w nowej, dziwnej sytuacji, ale każdy ma inny pomysł co powinno się dziać dalej, co rodzi liczne konflikty. Jakby tego było mało, niektórzy odkrywają w sobie dziwne moce, zwierzęta przechodzą niepokojące mutacje, a w leżącej nieopodal kopalni żyje coś niezwykle groźnego i potężnego…
Jak dla mnie, seria Gone jest świetna, surrealistyczna, brutalna, pomysłowa… gdybym miała się czegoś doczepić to głównie płaskości dwójki głównych bohaterów – Sama i Astrid. Na szczęście z kolejnymi tomami rozwijają się, choć wciąż im daleko do barwności pozostałych postaci takich jak Diana, Caine, Lana czy Quinn. Nie obraziłaby się więc, gdyby scenarzyści trochę by ich „upodlili”, bo w innym przypadku mielibyśmy powtórkę z irytującej pary Kate i Jack z Lostów. A skoro już jesteśmy przy Lostach – zważywszy na to, że książki są wielowątkowe, tylko zyskałby gdyby zamiast filmów powstał serial. Wiek bohaterów wskazuje na to, że patronatem niechybnie zajęłaby się stacja The CW, która dotychczas mnie odrzucała, ale po Supernaturalu ma u mnie duży kredyt zaufania, więc czemu nie? Proszę tylko ładnie o w miarę wierne odwzorowanie książkowych wątków i nie zmuszanie bohaterów do ciągłych romansów. Także efekty specjalne by się przydały, w końcu w książkach pojawiają się mówiące kojoty, chłopak z biczem zamiast ręki i wiele, wiele, wiele innych dziwności, które zasługują na ładne przedstawienie (nawet jeśli są dziwne ^ ^). I pod koniec najważniejsza chyba sprawa oraz kolejny książkowy minus – wiek bohaterów. W ETAPie* zostają tylko osoby do 15 roku życia. Według mnie powinny być starsze, najlepiej do 18 lat, gdyż większość bohaterów zachowuje się za dojrzale na swój wiek (ja wiem, ekstremalne sytuacje robią swoje, ale mimo wszystko!). Poza tym, widzowie z pewnością woleliby oglądać starszych bohaterów niż dzieciaki biegające na lewo i prawo :).
Zbliżając się do końca, dziwię się, że do tego czasu nikt się nie zainteresował ekranizacją sagi. Tym bardziej, że w światku filmowym Harry Potter zostawił wakat na fantastyczną sagę.
Gosiak
PS. Wiem, tekst bardziej skupiony a serialowej wersji niż filmowej. Ale po Grze o Tron uważam, że granice pomiędzy filmami a serialami z każdym rokiem są coraz mniejsze. I dobrze.
* ETAP czyli Ekstremalne Terytorium Alei Promieniotwórczych, tak bohaterowie nazywają terytorium objęte tajemniczą barierą.